Przepis zaczerpnięty od Babci Malusieńkiej :) Nowy dla mnie smak, zupą jestem oczarowana.
Zupa:
-1/2 kg wiśni
-1 litr wody
-cukier
Lane kluski:
-1 jajko
-2-3 łyżki mąki
-szczypta soli
-woda
Wiśnie zasypujemy kilkoma łyżeczkami cukru (ja daję ok. 4,5- niezbyt dużo) i delikatnie podgrzewamy. Następnie zalewamy je wodą i gotujemy. Wiśni nie dryluję, bo wtedy się rozpadają. Gdy zupa jest już gotowa (czuć wyraźnie aromat i smak wiśni), robimy lane kluski, ciągle podgrzewając wiśniowy wywar. Roztrzepujemy całe jajko, dodajemy mąkę (stopniowo) i trochę wody, tak, by uzyskać konsystencję nieco gęstszą od ciasta naleśnikowego. Mieszankę łyżką wlewamy na zupę (po łyżce) tak, by stworzyć lane kluski. SMACZNEGO!!!
środa, 24 lipca 2013
Śledź w śmietanie podany na ziemniakach gotowanych w mundurkach
Przepis p. Beaty, mi baaaaardzo posmakował, mniam!
- 2 płaty śledzi marynowanych
- ok. 6-8 ziemniaków
- pół kubka śmietany (ok. 200 g)
- średniej wielkości cebula
- sól, pieprz, cukier, koperek
Ziemniaczki gotujemy w mundurkach (czyli w skórach, obieramy dopiero ugotowane). Płaty śledziowe płuczemy (jeśli odmoczymy stracą smak) i kroimy w kawałki, mniej więcej centymetrowe. Do śledzi dodajemy pokrojoną drobno cebulę, śmietanę doprawioną solą, pieprzem, odrobiną cukru i koprem. Całość mieszamy. Na obrane i pokrojone ziemniaczki nakładamy śledzia w śmietanie i jemy :) SMACZNEGO!!!
- 2 płaty śledzi marynowanych
- ok. 6-8 ziemniaków
- pół kubka śmietany (ok. 200 g)
- średniej wielkości cebula
- sól, pieprz, cukier, koperek
Ziemniaczki gotujemy w mundurkach (czyli w skórach, obieramy dopiero ugotowane). Płaty śledziowe płuczemy (jeśli odmoczymy stracą smak) i kroimy w kawałki, mniej więcej centymetrowe. Do śledzi dodajemy pokrojoną drobno cebulę, śmietanę doprawioną solą, pieprzem, odrobiną cukru i koprem. Całość mieszamy. Na obrane i pokrojone ziemniaczki nakładamy śledzia w śmietanie i jemy :) SMACZNEGO!!!
Smoothie arbuzowy z kiwi i bananem
Patrząc za okno raczej nie szukamy dodatkowego sposobu na "ochłodę", jednak kto wie, może już niebawem zagoszczą u nas upały i wtedy skusicie się na arbuzowy smoothie. Oto przepis:
-ćwierć arbuza
-2 banany
-3 kiwi
-pół szklanki mleka lub jogurtu naturalnego
-skruszony lód
Opcjonalnie: cukier (ja nie dodaję)
Zaczynamy od pokrojenia arbuza na mniejsze kawałki (bez skorupy, rzecz jasna). Następnie blendujemy go ,dodajemy kiwi przekrojone na pół i banany. Gdy całość jest już rozdrobniona, dodajemy mleko (lub jogurt naturalny) i kruszony lód (blendujemy wcześniej kostki lodu do czasu gdy skruszeją), całość możemy udekorować listkiem mięty. SMACZNEGO!!!
wtorek, 18 czerwca 2013
Ogórki małosolne
Czyli jak wykorzystać świeże ogórki z ogródka mamy :)
Składniki:
-ok. 7-8 ogórków średniej wielkości
-litr wrzątku
-czubata łyżka stołowa soli
-koper włoski (najlepiej łodygi)- ok. 5
-czosnek (kilka ząbków, nawet główka)
-łodyga chrzanu lub liść wiśni
Ogórki układamy w naczyniu (może być garnek), przykrywamy zielenina i czosnkiem. W oddzielnym naczyniu łączymy sól i wodę. Zalewamy ogórki wrzątkiem, dociskamy talerzem bądź przykrywką, ważne jest by były dociśnięte!!! Odstawiamy na noc. Tak zrobione ogórki postoją do tygodnia, jeśli przechowujemy je w lodówce.
Smacznego!!!
Składniki:
-ok. 7-8 ogórków średniej wielkości
-litr wrzątku
-czubata łyżka stołowa soli
-koper włoski (najlepiej łodygi)- ok. 5
-czosnek (kilka ząbków, nawet główka)
-łodyga chrzanu lub liść wiśni
Ogórki układamy w naczyniu (może być garnek), przykrywamy zielenina i czosnkiem. W oddzielnym naczyniu łączymy sól i wodę. Zalewamy ogórki wrzątkiem, dociskamy talerzem bądź przykrywką, ważne jest by były dociśnięte!!! Odstawiamy na noc. Tak zrobione ogórki postoją do tygodnia, jeśli przechowujemy je w lodówce.
Smacznego!!!
Sposób na odgrzewany obiad :)
Witam! Często zostaja nam po obiedzie resztki ziemniaków, mięso... U mnie po wczorajszym zostały młode ziemniaczki (nietłuczone) i kotlety mielone. Jak w ciekawy sposób to zjeść? Ziemniaki pokroić na grubsze plastry, kotlety również, wyłożyć na blaszce, posypać przyprawą i upiec. Mmmm :)
poniedziałek, 17 czerwca 2013
Tort Marcinek
Wyśmienite ciasto, które smakuje zarówno latem jak i zimą. Zawsze się na nie skuszę! I pomyśleć, że te kruche placki zamieniają się w coś tak obłędnego... :) Piekę na podst. przepisu evenki ( z lekką modyfikacją). klik klik
Ciasto :
- 1 kg mąki
- 1 margaryna (najlepiej Kasia lub Maryna)
- 1/2 szkl. cukru
- 2 jajka + 2 żółtka
- 1 cukier wanilinowy
- 1 szkl. śmietany
- 1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej
Margarynę, jajka, żółtka, cukier waniliowy i pół szklanki śmietany utrzeć mikserem na jednolitą masę. Dodać mąkę oraz sodę rozpuszczoną w drugiej połowie szklanki śmietany. Wszystko razem wymieszać i zagnieść na gładkie ciasto. Podzielić na 10 - 11 równych części , każdą z nich cienko rozwałkować (jak na makaron) i piec osobno w dużej tortownicy (nie trzeba smarować jej tłuszczem) w temperaturze ok. 200 st.C. na lekko złoty kolor. UWAGA: Placki mogą wychodzić nierówne, tzn. zaginać się, podnosić miejscami itp., ale po dodaniu masy i "odstaniu" ten efekt neutralizuje się :)
Masa:- 2 szkl. śmietany 18%
- 2 szkl. śmietany 30%
- 1 szkl. cukru pudru (do smaku)
- sok z 1 cytryny
- 1 łyżeczka cukru wanilinowego
Ja daję 3 szkl. 18%, a jedną 30%, wtedy masa nie jest mdła.
Wszystko razem ubić na sztywno. Placki smarujemy masą, nie żałując. Każdy placek dociskamy kolejnym. Górę również smarujemy masą i posypujemy kakao (można też np. cappuccino lub pokruszonymi herbatnikami Digestive). Odstawiamy na co najmniej dobę, aby ciasto "przeszło" masą.
SMACZNEGO!!!
Ciasto :
- 1 kg mąki
- 1 margaryna (najlepiej Kasia lub Maryna)
- 1/2 szkl. cukru
- 2 jajka + 2 żółtka
- 1 cukier wanilinowy
- 1 szkl. śmietany
- 1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej
Margarynę, jajka, żółtka, cukier waniliowy i pół szklanki śmietany utrzeć mikserem na jednolitą masę. Dodać mąkę oraz sodę rozpuszczoną w drugiej połowie szklanki śmietany. Wszystko razem wymieszać i zagnieść na gładkie ciasto. Podzielić na 10 - 11 równych części , każdą z nich cienko rozwałkować (jak na makaron) i piec osobno w dużej tortownicy (nie trzeba smarować jej tłuszczem) w temperaturze ok. 200 st.C. na lekko złoty kolor. UWAGA: Placki mogą wychodzić nierówne, tzn. zaginać się, podnosić miejscami itp., ale po dodaniu masy i "odstaniu" ten efekt neutralizuje się :)
Masa:- 2 szkl. śmietany 18%
- 2 szkl. śmietany 30%
- 1 szkl. cukru pudru (do smaku)
- sok z 1 cytryny
- 1 łyżeczka cukru wanilinowego
Ja daję 3 szkl. 18%, a jedną 30%, wtedy masa nie jest mdła.
Wszystko razem ubić na sztywno. Placki smarujemy masą, nie żałując. Każdy placek dociskamy kolejnym. Górę również smarujemy masą i posypujemy kakao (można też np. cappuccino lub pokruszonymi herbatnikami Digestive). Odstawiamy na co najmniej dobę, aby ciasto "przeszło" masą.
SMACZNEGO!!!
Pierogi (ciasto) + słodkie nadzienie :)
Ciasto:
- 700 g mąki pszennej (ja używam tortowej)
- jajko
- szczypta soli
- gorąca woda (ok szklanki, do uzyskania odpowiedniej konsystencji)
Mąkę mieszamy z jajkiem i solą, następnie dodajemy gorącą wodę, czekamy chwilę (żeby się nie poparzyć) i zagniatamy ciasto. Gdy jest już gotowe, dzielimy je na 3-4 części i po kolei każdą rozwałkowujemy, wycinamy z niej szklanką koła, rozwałkowujemy koła na owale. Tak przygotowany, stosunkowo cienki owal bierzemy do ręki (w poprzek) i wkładamy nadzienie. Następnie zlepiamy i robimy falbankę (niektórzy używają widelca, ja robię to ręcznie). Wrzucamy na osolony wrzątek i czekamy aż wypłyną na wierzch. Jeszcze chwilę gotujemy, odcedzamy i układamy na talerzu, dodajemy śmietaną z cukrem, jogurt, powdiła, wedle gustu.
Nadzienie z truskawek:
- truskawki (ok. 400 g)
- kilka łyżeczek cukru
To nadzienie nie jest przesłodzone, lekko kwaskawe. Myjemy, odszypułkowujemy i przekrawamy truskawki, po czym zasypujemy je na trochę cukrem, aby puściły sok, Następnie układamy po kilka kawałków na ciasto i lepimy.
Nadzienie z jagód:
Myjemy jagody, dodajemy trochę cukru i układamy na cieście. Lepimy!
Nadzienie twarogowe ( serowe):
- 250 g twarogu (półtłusty- będą kwaśniejsze i bardziej "suche" lub tłusty- słodsze i "cięższe")
- ok. 3-4 łyżeczek cukru
-żółtko jaja kurzego lub kilka łyżek śmietany
- odrobina laski wanilii lub cukru wanilinowego
Twaróg rozgniatamy (ja robię to wałkiem), cukier oraz wanilię (cukier wanilinowy) mieszamy z żółtkiem (robimy kogel- mogel) lub ze śmietaną. Łączymy twaróg z masą cukrową i układamy na cieście, lepimy.
Moja rada: Resztki ciasta pierogowego kroimy na niewielkie paski i gotujemy. Można zjadać ze śmietaną i cukrem, truskawkami, jogurtem... itp. jako łazanki :)
SMACZNEGO!!!
- 700 g mąki pszennej (ja używam tortowej)
- jajko
- szczypta soli
- gorąca woda (ok szklanki, do uzyskania odpowiedniej konsystencji)
Mąkę mieszamy z jajkiem i solą, następnie dodajemy gorącą wodę, czekamy chwilę (żeby się nie poparzyć) i zagniatamy ciasto. Gdy jest już gotowe, dzielimy je na 3-4 części i po kolei każdą rozwałkowujemy, wycinamy z niej szklanką koła, rozwałkowujemy koła na owale. Tak przygotowany, stosunkowo cienki owal bierzemy do ręki (w poprzek) i wkładamy nadzienie. Następnie zlepiamy i robimy falbankę (niektórzy używają widelca, ja robię to ręcznie). Wrzucamy na osolony wrzątek i czekamy aż wypłyną na wierzch. Jeszcze chwilę gotujemy, odcedzamy i układamy na talerzu, dodajemy śmietaną z cukrem, jogurt, powdiła, wedle gustu.
Nadzienie z truskawek:
- truskawki (ok. 400 g)
- kilka łyżeczek cukru
To nadzienie nie jest przesłodzone, lekko kwaskawe. Myjemy, odszypułkowujemy i przekrawamy truskawki, po czym zasypujemy je na trochę cukrem, aby puściły sok, Następnie układamy po kilka kawałków na ciasto i lepimy.
Nadzienie z jagód:
Myjemy jagody, dodajemy trochę cukru i układamy na cieście. Lepimy!
Nadzienie twarogowe ( serowe):
- 250 g twarogu (półtłusty- będą kwaśniejsze i bardziej "suche" lub tłusty- słodsze i "cięższe")
- ok. 3-4 łyżeczek cukru
-żółtko jaja kurzego lub kilka łyżek śmietany
- odrobina laski wanilii lub cukru wanilinowego
Twaróg rozgniatamy (ja robię to wałkiem), cukier oraz wanilię (cukier wanilinowy) mieszamy z żółtkiem (robimy kogel- mogel) lub ze śmietaną. Łączymy twaróg z masą cukrową i układamy na cieście, lepimy.
Moja rada: Resztki ciasta pierogowego kroimy na niewielkie paski i gotujemy. Można zjadać ze śmietaną i cukrem, truskawkami, jogurtem... itp. jako łazanki :)
SMACZNEGO!!!
Mizeria z ogórków
Trudno jest znaleźć połączenie składników, które nadadzą naszym daniom czy też sosom idealny aromat. Metodą prób i błędów, podpatrując wprawione gosposie spreparowałam swój własny przepis na mizerię z ogórków. Oto on:
- kilka świeżych ogórków gruntowych,
- śmietana 18 %
- do smaku: odrobina octu, soli, cukru, pieprzu i kopru włoskiego, opcjonalnie kilka kropli soku z cytryny.
Ogórki myjemy, a następnie obieramy i kroimy w dosyć cienkie plasterki. Przelewamy trochę śmietany do kubka (w zależności od ilości ogórków, moje proporcje to 2 łyżki śmietany na 2 średniej wielkości ogórki), dodajemy odrobinę octu (ja daję jedną zakrętkę), po ok. szczypcie soli i cukru, pieprz czarny do smaku oraz posiekany koper. Całość mieszamy. Efekt- nieziemski, polecam!
- kilka świeżych ogórków gruntowych,
- śmietana 18 %
- do smaku: odrobina octu, soli, cukru, pieprzu i kopru włoskiego, opcjonalnie kilka kropli soku z cytryny.
Ogórki myjemy, a następnie obieramy i kroimy w dosyć cienkie plasterki. Przelewamy trochę śmietany do kubka (w zależności od ilości ogórków, moje proporcje to 2 łyżki śmietany na 2 średniej wielkości ogórki), dodajemy odrobinę octu (ja daję jedną zakrętkę), po ok. szczypcie soli i cukru, pieprz czarny do smaku oraz posiekany koper. Całość mieszamy. Efekt- nieziemski, polecam!
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)




















